Koniec operacji Fenix, ale wojsko zostaje na terenach popowodziowych
Operacja Feniks rozpoczęła się 23 września ub. roku, po powodzi, która najbardziej dotknęła województwa dolnośląskie i opolskie. W ramach tego przedsięwzięcia żołnierze pomagali przy odbudowie infrastruktury, wspierali też mieszkańców w pracach porządkowych po ubiegłorocznym kataklizmie.
Dowódca tej operacji gen. bryg. Krzysztof Stańczyk ogłosił w środę w Stroniu Śląskim zakończenie operacji Feniks. Poinformował jednocześnie, że została ona przekształcona w zgrupowanie zadaniowe wojsk inżynieryjnych wspierane przez WOT i inne formacje. Wojsko pozostanie na terenach popowodziowych – zapewnił jednocześnie generał.
Gen. Stańczyk powiedział, że w szczytowym momencie operacji Feniks zaangażowanych w nią było 26 tys. żołnierzy w województwach dolnośląskim, opolskim, lubuskim, zachodniopomorskim, śląskim i małopolskim.
W ramach przedsięwzięcia powstały m.in. tymczasowe, kontenerowe przedszkola i szkoły w Żelaźnie i Stroniu Śląskim, szpital tymczasowy w Nysie, tymczasowe mosty.
„W pierwszej fazie operacji ratowaliśmy życie i mienie ludności dotkniętej powodzią. W dalszej części operacji skupiliśmy się na udrożnieniu dróg, ciągów komunikacyjnych oraz wywozie nieczystości. Dla przykładu powiem, że w miejscowości Głuchołazy dziennie przez miesiąc wywoziliśmy około 100-120 ciężarówek śmieci popowodziowych” – mówił gen. Stańczyk.
Dodał, że - oprócz wojsk polskich - w operacji Feniks brały udział również wojska niemieckie i tureckie.
Gen. Marek Wawrzyniak, szef zarządu inżynierii wojskowej Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, ocenił, że operacja Feniks była wielkim wyzwanie, ale też – jak mówił wojskowy – dowodem współpracy wojsk obrony terytorialnej, wojsk inżynieryjnych i innych formacji. „Efektem tej współpracy jest m.in. wybudowanie 13 mostów, naprawa dróg, wywóz 120 tysięcy ton pozostałości popowodziowych” – powiedział wojskowy.
Płk Krzysztof Jaroszek, dowódca 1. pułku saperów z Brzegu i dowódca zgrupowania zadaniowego wojsk inżynieryjnych, poinformował, że żołnierze zbudują jeszcze cztery mosty w Głuchołazach, Markowicach, Lwówku Śląskim oraz w Bolesławcu. Wojsko nadal będzie brało udział w rozbiórce zniszczonych budynków, udrażnianiu kory rzek i odbudowie dróg. „Tam, gdzie będzie ta pomoc potrzebna, będziemy ją realizowali do czasu zakończenia wszystkich zadań” – zapewnił wojskowy.(PAP)
pdo/ sdd/
